Facebook cofa się w czasie. I to dosłownie. Najnowszy projekt Meta, nazwany OG Facebook (czyli „Original Facebook”), to ukłon w stronę tych czasów, kiedy newsfeed był naprawdę o znajomych, a nie o tym, co algorytm uznał za „warte zobaczenia”.
Po latach odmładzania – czas na siwienie?
Nie wiemy, czy to kryzys wieku średniego, ale wygląda na to, że Mark Zuckerberg zatęsknił za starym, dobrym Facebookiem. Tym, który łączył ludzi, a nie konta reklamowe z portfelami. OG Facebook zadebiutował pod koniec marca 2025 roku, na razie w USA i Kanadzie, ale wszystko wskazuje na to, że niedługo rozleje się dalej – jak zdjęcie z wakacji z 2008.
Zakładka tylko dla znajomych – wraca magia!
Największy hit OG Facebook? Nowa zakładka z treściami wyłącznie od znajomych. Zero reklam, zero AI, zero influencerów, zero chaosu. Tylko autentyczne posty od ludzi, których naprawdę znasz. Czy to rewolucja? Nie – to ewolucja wstecz.
To pierwsze z kilku doświadczeń, które pojawią się w tym roku, a które przywrócą radość z tego, co po raz pierwszy stworzyliśmy na Facebooku – informuje Meta.
Plotki głoszą, że powróci też… zaczepianie! Tak, to legendarne „szturchnięcie”. Przygotujcie się na powrót cyfrowego flirtu z 2011 roku.
Dlaczego OG Facebook powstał?
Bo Facebook był kiedyś o znajomych – dosłownie. Z czasem zamienił się w plac targowy, galerię sztuki i kanał wiadomości w jednym. Meta przyznaje, że w tym zamieszaniu zniknęła jedna ważna rzecz: prawdziwa relacja między ludźmi. Dlatego planują powrót do tego, co działało.
Łączenie się ze znajomymi było częścią Facebooka od czasu jego uruchomienia. Na przestrzeni lat Facebook ewoluował, aby sprostać zmieniającym się potrzebom i stworzyć najlepsze w swojej klasie doświadczenia w grupach, wideo, Marketplace i innych, ale magia znajomych zanikła. Będziemy dodawać kilka „OG” doświadczeń Facebooka w ciągu roku, zaczynając od odnowionej zakładki Znajomi – tłumaczy Meta w oficjalnym komunikacie.
Mark sam mówi, że czas „wrócić do korzeni” i przywrócić użytkownikom to, co kiedyś sprawiało, że logowanie na Facebooka było rytuałem, a nie przymusem.
A co z $?
Zuckerberg nie ukrywa, że OG Facebook może nieco osłabić wyniki finansowe – przynajmniej na początku. Ale hej – może warto postawić na sentyment, skoro próby przypodobania się pokoleniu Z zakończyły się fiaskiem? Po latach gonienia TikToka, Snapchata i innych młodzieżowych trendów, Meta chyba stwierdziła: „Nie wygramy tej bitwy, ale mamy coś, czego oni nie mają – nostalgię.”
Czy OG Facebook ma sens?
To zależy. Największe wyzwanie? Użytkownicy nie publikują już tyle, co kiedyś. Kiedyś wrzucało się wszystko – dziś większość z nas działa w zamkniętych grupkach, czatach i stories. OG Facebook może więc pokazać… pustkę. Ale jeśli uda się ożywić zaangażowanie starszych użytkowników, to Meta może zyskać nowe-stare złoto.
Zresztą to nie pierwszy raz, kiedy Facebook próbuje powrotu do przeszłości – pamiętacie „Facebook Campus” z 2020 roku? Nie? No właśnie…
Podsumowując – OG Facebook to:
- powrót do funkcji z dawnych lat,
- zakładka z postami tylko od znajomych,
- prawdopodobny powrót zaczepiania,
- uderzenie w sentyment millenialsów,
- ryzyko finansowe, ale szansa na odnowienie zaangażowania.
Czy to nowy rozdział, czy tylko odgrzewany kotlet? Zobaczymy. Ale jedno jest pewne – algorytm nie wygra z nostalgią. A OG Facebook to może być najbliższe, co mamy do cyfrowego DeLoreana.